W oczekiwaniu na FED i BoJ

Lipiec 26, 2016 13:00

Rezerwa Federalna

W środę poznamy koszt pieniądza w Stanach Zjednoczonych. Inwestorzy nie spodziewają się nadzwyczajnych zmian w polityce monetarnej. Uczestnicy rynku na podstawie kontraktów terminowych dają jedynie 8% prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu.

Podsumowując większość inwestorów spodziewa się kontynuacji polityki „nic nierobienia" lub też „wait and see".

Powołując się na słowa byłego członka Rezerwy Federalnej Laurenca Meyera, nie ma szans, że władze monetarne podwyższą główną stopę procentową w tym miesiącu. Federalny Komitet do spraw Operacji Otwartego Rynku ma sporo wymówek do dalszego przesuwania w czasie przyszłych podwyżek stóp procentowych, pierwszą jest, oczywiście Brexit, dalej może być indeks zaskoczenia danych makroekonomiczny, którego wartość kształtuje się na bardzo wysokim poziomie.

Bank Japonii

Powyżej zostały przedstawione wyniki ankiety przeprowadzonej przez agencję informacyjną Bloomberg dotyczącej przyszłego działania Banku Japonii. Wynik posiedzenia BoJu poznamy w najbliższy piątek. Ponad 70% ankietowanych spodziewa się poszerzenia skupu ETF-ów przez Bank Japonii, natomiast 28 z 39 ankietowanych spodziewa się kolejnej obniżki stopy depozytowej, która i tak jest już w negatywnych trajektoriach. Warto zauważyć, że będzie miało to bardzo negatywny wpływ na przyszłe wyniki finansowe sektora finansowego. Ponad 50% ankietowanych osób uważa, że BoJ może powiększyć bazę monetarną.

Pomimo powyższych rzeczy, które może zrobić Bank Centralny, rząd wprowadzi dodatkowy pakiet finansowy. Ma zamiar wydać 6 bilionów jenów, czyli 57 miliardów dolarów amerykańskich na przestrzeni kilku lat.

Niemniej jednak od podjętych działań na parach walutowych z jenem japońskim należy spodziewać się bardzo dużej zmienności, przedstawia to wykres poniżej.

Zmienność implikowana dla opcji z tygodniowym terminem wykupu wynosi prawie 24 punkty, tak wysoko nie byliśmy nigdy, zatem ruch rzędu 500 pipsów w jedną lub drugą stronę nikogo nie powinien zaskoczyć. Zmienność implikowana pochodzi z rynku opcji i mówi nam o tym, jaka może być zmienność danych walut lub też akcji w przyszłości. Czym wyższa wartość tego wskaźnika, tym rynek spodziewa się większych ruchów na rynku.

Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych