Rzut okiem na platynę

Lipiec 12, 2017 13:56

Notowania platyny po raz kolejny odwiedziły okolicę 900 USD. W mediach finansowych jeszcze nikt na to nie zwrócił uwagi. Przez ostatnie kilka miesięcy instrument ten charakteryzował się bardzo małą zmiennością, dlatego analitycy pomijali je w swoim portfolio. Sytuacja byłaby zgoła odmienna, gdyby platyna podrożała o 10 lub 15 procent. Czy dojdzie do takiego ruchu? Jest to bardzo prawdopodobne.

Po impulsie wzrostowym z początku 2016 roku nie zostało ani śladu. Na interwale miesięcznym zbliżyliśmy się w okolicę wsparcia 889 USD, kolejne wsparcie wypada 40 dolarów niżej i powinno stanowić prawdziwą przeszkodę dla niedźwiedzi.

Notowania platyny, interwał miesięczny

Źródło: Admiral Markets

Dlaczego zatem mogłoby dojść do tak mocnego ruchu wzrostowego? Po pierwsze na tym metalu szlachetnym panuje zbyt duży pesymizm, który powinien zostać zakończony ruchem wzrostowym. Wystarczy spojrzeć na rynek kontraktów terminowych i pozycjonowanie się zarządzających. Zarządzający posiadają w swoich portfelach zbyt dużo krótkich pozycji, co przedstawia poniższy wykres.

Ilość pozycji krótkich wśród zarządzających na kontraktach terminowych

Źródło: Bloomberg

Na rynku kontaktów terminowych zarządzający mają otwarte ponad 36 tysięcy krótkich pozycji względem 22 tysięcy długich. Co więcej, same pozycje netto również znalazły się na historycznych minimach. Przedstawia to linia żółta na wykresie poniżej.

Linia niebieska - pozycje długie ; linia czerwona - pozycje krótkie ; linia żółta - pozycje netto

Źródło: Cme Group

Kolejnym aspektem, który przemawia za platyną jest ratio złota w stosunku do platyny. Poniższy wykres przedstawia ile uncji platyny musielibyśmy zapłacić za jedną uncję złota.

Ratio Gold/Platyna

Źródło: Bloomberg

Od 19987 do 1997 roku wskaźnik oscylował w okolicy 0.80-1.00. Oznaczało to, że za jedną uncję platyny lub nawet niecałą można było nabyć jedną uncję złota. Od 1997 do 2008 roku wskaźnik spadł w okolicę 0.40, platyna była droga względem złota. Dopiero w 2008 sytuacja się odmieniła, cena złota rosła o wiele szybciej niż platyny. Ratio z poziomu 0.40 wzrosło do 1.343!

Dzięki temu wiemy, że platyna jest tania względem złota. Przy ewentualnym wzroście metali szlachetnych, platyna powinna poradzić sobie o wiele lepiej.

Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych