Hossa na rynku akcji

Marzec 31, 2016 08:45

Bieżąca hossa liczy już ponad 2500 dni. Jeżeli wzrosty będą kontynuowane to uczestnicy rynku będą mogli świętować, bowiem do drugiej, najdłuższej hossy w historii dzieli ją zaledwie kilkadziesiąt dni. W historii rynku giełdowego Stanów Zjednoczonych hossa z lat 1990-2000 w dalszym ciągu utrzymuje pozycję lidera, nie wygląda na to, że jej pozycja zostanie zagrożona.

Dlaczego hossa zapoczątkowana w 2009 roku trwa do dnia dzisiejszego? Spowodowane jest to przez trzy czynniki, które w dalszym ciągu są aktualne.

  • Banki centralne zwiększają podaż waluty o wiele szybciej niż we wcześniejszych latach
  • Stopy procentowe, które od 2008 roku znajdują się na niskim poziomie
  • Interwencje banków centralnych, czyli jawne manipulacje na rynku


Od 2008 roku banki centralne zwiększają podaż waluty dużo szybciej, niż robiły to we wcześniejszych latach. Powyższy wykres przedstawia kreację pieniądza przez banki centralne w stosunku do PKB danego kraju. Bilans wszystkich banków centralnych wskazuje na to, że BC w zawrotnym tempie powiększały swoją bazę monetarną. Liderem w tej dziedzinie jest niewątpliwie Narodowy Bank Szwajcarii (SNB), którego bilans w 2008 roku wynosił 20% PKB, natomiast w 2016 roku jest na poziomie 95% PKB Szwajcarii.

Zwiększona podaż pieniądza wpływa w dużym stopniu na notowania akcji, im więcej pieniądza w gospodarce, tym więcej kapitału migruje na rynek akcyjny. Jeżeli Banki Centralne w dalszym ciągu będą powiększały bazę monetarną to hossa na rynku powinna się utrzymać.

Kolejnym czynnikiem, który wpływa na wyceny akcji są stopy procentowe. Po bankructwie banku inwestycyjnego Lehman Brothers w 2008 roku wszystkie banki centralne na świecie znalazły się w cyklu obniżania stóp procentowych.

Ze wszystkich krajów rozwiniętych tylko Nowa Zelandia oraz Australia utrzymywały stopy procentowe na wyższych poziomach. Bynajmniej stopy procentowe do dnia dzisiejszego nie zdołały osiągnąć swoich wcześniejszych wartości. Rezerwa Federalna jako jeden z większych banków centralnych, w grudniu 2015 roku zerwała z polityką niskich stóp procentowych.

Ostatnim czynnikiem, który w dużej mierze wpływa na kontynuację rynku byka są interwencje banków centralnych. Z tym, że to nie są interwencje do jakich dochodziło w poprzednich latach, jest to czysta manipulacja rynku.

Na powyższym wykresie zobrazowano ilość instrumentów finansowych ETF, jaką posiada Japoński Bank Centralny. Ponad 52% wszystkich ETF-ów opiewających na akcje, nieruchomości itp. należy do centralnego banku Japonii. Taka sytuacja doprowadziła do wypaczeń na rynku, czyli do wywindowania cen akcji oraz nieruchomości.

Warto zwrócić uwagę na to, że jedynie Bank Centralny Szwajcarii oraz Japonii oficjalnie przyznają się do zakupów na rynku akcji. Tego typu interwencje z dużym prawdopodobieństwem przeprowadzane są przez wszystkie Banki Centralne na świecie.

Powyżej zostały omówione trzy główne przyczyny obecnego rynku byka, czy są dalej aktualne? Jak najbardziej, Banki Centralne w dalszym ciągu zapowiadają dalsze luzowanie ilościowe, nawet Stany Zjednoczone wspomniały o możliwości wprowadzenia programu „luzowania ilościowego".

Dział Analiz