Analiza GBP/USD - opory wciąż ważne

Wrzesień 17, 2019 11:12

Pierwsza połowa września była dla wyceny brytyjskiego funta łaskawa. Można to tłumaczyć trwającym zamieszaniem na tamtejszej scenie politycznej w odniesieniu do Brexitu. Blokowanie działań premiera Johnsona przez opozycję odebrane zostało jako wzrost szans na Brexit na bazie umowy, albo nawet na dalsze odłożenie w czasie rozwodu z Unią Europejską. To zmniejszyło presję na funta.

Źródło: Admiral Markets MT5, GBP/USD wykres H4 od 26 listopada 2018 do 17 września 2019. Uwaga: wyniki osiągnięte w przeszłości nie gwarantują podobnych w przyszłości.

Czy to wystarczający powód by oczekiwać zmiany kierunku trendu? Chyba jednak nie, gdyż wciąż to scenariusze z Brexitem (w różnych wersjach) przeważają w szacunkach, a więc i negatywne skutki tego procesu wciąż powinny być przez rynek wyceniane. Na odbicie starczyło, ale nie ma co liczyć na wyraźny trend wzrostowy. Takie założenie, pociąga za sobą inne - wciąż obserwujemy zachowanie par funtowych w odniesieniu do poziomów oporu, bo któryś może okazać istotnym.

Aktualnie na parze GBP/USD mamy do czynienia z zatrzymaniem się rynku w okolicy oporu. Jest nim pobliże poziomu 1,2500. Rynek w ostatnich godzinach odbił się od tego oporu, co jest pierwszym sygnałem ostrzegawczym, że coś tu jest na rzeczy. Teraz obserwujemy zachowanie ceny i ewentualne przejawy słabości, lub sygnały sprzedaży powinny być brane poważnie pod uwagę - warto rozważyć reakcję na nie. W przypadku osłabienia minimum, na co można liczyć to okolica 1,2300, ale jest też całkiem prawdopodobne, że cofnięcie sięgnie poziomu 1,2100.

Zauważmy, że na wykresie tej pary doszło do negacji ostatniej fali (zaznaczona szarym prostokątem), a więc po cofnięciu powinniśmy jeszcze być świadkami kolejnej próby podniesienia rynku. Jednak warto przy zagrywaniu po długiej stronie rynku zachować ostrożność, gdyż byłoby to działanie przeciwne do panującej tendencji. Innymi słowy, oprócz faktu negacji ostatniej fali musiałyby się pojawić inne mocne argumenty za zakupami.

Kamil Jaros

Główny Analityk

Niniejszy materiał nie zawiera i nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne lub ofertę lub zachętę do zawierania transakcji na instrumentach finansowych. Należy pamiętać, że analizy instrumentów finansowych, które odnoszą się do wyników osiągniętych w przeszłości, mogą się zmieniać w czasie. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej, powinieneś zasięgnąć porady niezależnego doradcy finansowego, aby upewnić się, że rozumiesz związane z tym ryzyko.